Loutraki
Ostatni dzień naszej warsztatowej wyprawy „Grecja szlakiem ikon” wypadł w niedzielę. Rozpoczęliśmy go Liturgią w prawosławnej cerkwi w miejscowości Loutraki. Z wielu względów było to dla nas ważne i wzruszające przeżycie. Po skończonej Liturgii spojrzeliśmy na zegraki i nie mogliśmy uwierzyć, że modliliśmy się tam kilka godzin! Czas przestał istnieć…

W świątyni czczona jest słynąca licznymi cudami, zwłaszcza uzdrowieniami, ikona Matki Bożej Panagia Giatrissa (Uzdrowicielki). Liczne wota znajdujące się wokół ikony świadczą o wdzięczności wiernych za cuda, które dokonały się przed po modlitwie przed tym wizerunkiem za przyczyną Matki Bożej – przedstawiają najczęsciej części ciała, które zostały uleczone.

Historia ikony związana jest z kobietą imieniem Maria. Była ona położną. Odwiedzała Loutraki po wody z tamtejszych źródeł. Pewnego razu kobieta pielgrzymowała do Jerozolimy. Zakupiła tam ikonę, o której dowiedziała się od sprzedawcy, że jest to wizerunek wyjątkowy. W 1928 r. przekazała ją swemu znajomemu mieszkającemu w Loutraki, a on udostępnił ją do kultu wiernym. Kobieta zapowiedziała przy tym, że za 20 dni umrze, co też się stało. Cześć oddawana ikonie stopniowo rosła zarówno wśród mieszkańców, jak i wśród licznie przybywających pielgrzymów. Wkrótce zdecydowano się wybudować świątynię pod tym właśnie wezwaniem – Panagia Giatrissa.

Matka Boża w tej ikonie jest szczególną patronką służb mundurowych. Wśród wotów znajduje się m.in. czapka szeryfa z Los Angeles.

Dalsza część dnia to była prawdziwa radość Dzieci Bożych cieszących się morzem, słońcem, pięknymi kamieniami wyrzucanymi na brzeg i zachwytami nad zmieniającymi się kolorami nieba. A ileż przy tym było malarskich inspiracji!
Chwała Panu za ten piękny czas!

Złoty kolor greckiego morza mieniącego się w zachodzącym słońcu.


To już ostatni wpis relacjonujący naszą wyprawę „Grecja szlakiem ikon”. Wraz z uczestnikami prowadzonych przeze mnie warsztatów szykujemy się już do następnej!
Czy chcesz przejść do poprzedniej części tej relacji?