Monaster Dafni – monument z XI w.
Wyprawa uczestników prowadzonych przeze mnie warsztatów „Grecja szlakiem ikon” zawiodła nas do niezwykłego miejsca będącego znakiem dawnej świetności Bizancjum – monumentalnego monasteru Dafni. Długo wpatrywaliśmy się w migoczące złotem mozaiki, a w zasadzie ich ocalałe fragmenty. Wielki kunszt mistrzów i świadectwo wiary ludzi sprzed wieków przyciągały wzrok i dusze.

Z kopuły spoglądało na nas srogie Oblicze Chrystusa Pantokratora. Miałam wrażenie, że Chrystus z tego wizerunku napomina nas, byśmy pamiętali, jak wąska jest ścieżka prowadząca do Jego Królestwa i nie ulegali nawet najmniejszym przejawom zła.
Jakże inne jest Jego Oblicze w scenie chrztu w Jordanie! Groźne, majestatyczne spojrzenie zniknęło, a Twarz Jezusa wyraża niezwykłą pokorę i łagodność



W scenie tej obecni są Aniołowie

Zachowała się też scena Przemienienia na Górze Tabor

Oraz Bożego Narodzenia

Ciekawą sceną jest przedstawienie Zwiastowania św. Joachimowi. Apokryficzna Protoewangelia Jakuba z II wieku podaje, że Anna i Joachim byli bezdzietni. Małżonkowie daremnie modlili się i dawali hojne ofiary na świątynię, aby uprosić sobie dziecię. Joachim, będąc już w podeszłym wieku, udał się na pustkowie i tam przez dni 40 pościł i modlił się o Boże miłosierdzie. Wtedy zjawił mu się anioł i zwiastował, że jego prośby zostały wysłuchane, gdyż jego małżonka Anna da mu Dziecię, które będzie radością ziemi.


Byliśmy zachwycenie tym miejscem. Trudno nam było je opuścić…

Czy czytałeś już poprzedni wpis na temat tej wyprawy?