Monaster Ubisa
Monaster Ubisa byl kolejnym etapem na mapie gruzińskiej wyprawy uczestników prowadzonych przeze mnie warsztatów pisania ikon.
Przez wieki był on ważnym ośrodkiem kulturalnym. Przepisywano tu księgi, działały szkoły bicia monet oraz malowania ikon. Historia klasztoru sięga IX wieku.

Dla nas najciekawsze były XIV- wieczne freski wybitnego artysty tamtych czasów – Damiana. Jego dzieła uważane są za jedne z najbardziej unikatowych w Gruzji. Malowidło, które w całości pokrywa sklepienie kopuły, ściany, pilastry i sięga niemal do podłogi, jest w dość dobrym stanie. Sowieci nie zamalowali go wapnem, jak to mieli w zwyczaju, gdyż mała Ubisa leżała poza ich zainteresowaniem. Malarstwo tej świątyni stanowi syntezę stylu gruzińskiego i bizantyjskiego. Program ikonograficzny cerkwi przedstawia wszystkie święta chrześcijańskie. Wśród fresków wyróżnia się przedstawienie Ostatniej Wieczerzy. Jest tak piękne, że nie mogłam od niego oderwać wzroku.

Sfotografowałam sporo detali, abyście Wy także mogli podziwiać to dzieło.

Święty JanEwangelista spoczywający na piersi Chrystusa


Judasz



Poniżej fresk przedstawiający kolejne wielkie święto – Chrzest Pański

Na Slepieniu widoczne są freski Chrystusa Pantokratora:

Oraz przedstawienie nazywane „Odwieczny Dniami„

Piękne jest oblicze św. Jerzego. Fresk jest mocno nagryziony zembem czasu, a mimo to kunszt malarza jest wciąż widoczny.

Ciekawe jest też przedstawienie męczeństwa tego świętego

Piękny fresk przedstawiający tetramorfos.
Tetramorfos (tetramorfa) to slowo pochodzące z języka greckiego: τετρά , „cztery” i μορφος , „kształt”. W sztuce chrześcijańskiej obraz przedstawiający symbole czterech ewangelistów. Tetramorfos nawiązuje do „czterech istot żywych” z wizji Ezechiela ( Ez 1, 4-11). Każdemu z czterech ewangelistów przypisuje się jedną z istot żywych. Najczęstsze skojarzenia to: Marek (lew), Łukasz (wół), Mateusz (anioł) i Jan (orzeł).

Kolejne zdjęcie zamieszczam z myślą o uczestnikach kursów pisania ikon. Fotografia przestawia detal fresku Chrystusa Pantokratora, a mianowicie – stopy. Zauważyłam, że malowanie stóp sprawia adeptom ikonografii masę trudności. Prawdopodobnie dlatego, że nie jesteśmy w stanie oglądac swoich stóp z perspektywy, która jest nam potrzebna przy malowaniu ikon. Stopy innych ludzi są zazwyczaj obute i zakryte.

Po wyjściu z cerkwi zauważyłam modliszkę modlącą się przed świątynią ????


Na koniec zapraszam Was do obejrzenia krótkiego filmiku przedstawiającego najpiękniejszą część fresków z tej świątyni.
Czy widziałeś już fotorelację z poprzedniego etapu podróży?
A może chcesz przejść do kolejnej?

