Podlasie szlakiem ikon cz. 2

mar 27, 2025 | Blog, Polska, Wędrówki szlakami ikon

Grabarka i cerkwie w Siemiatyczach

Dalszy szlak podróży, na którą wybrałyśmy się wraz z kilkoma uczestniczkami prowadzonych przeze mnie warsztatów pisania ikon, wiódł do zagubionej pośród pól i lasów Grabarki – świętej góry prawosławia. Na wzniesieniu znajduje się niewielka, drewniana cerkiew, otoczona lasem krzyży.  Są ich tam tysiące i wciąż przybywają nowe. Pozostawili je pielgrzymi wraz z intencjami błagalnymi i dziękczynnymi.

Rozwój kultu w tym miejscu sięga początków XVIII w. (wcześniejsza historia nie jest znana). Związana jest z wyniszczającą po licznych wojnach epidemią cholery, która przeszła przez okoliczne miejscowości zbierając obfite, tragiczne żniwo. Szczególnie dramatyczna stała się sytuacja w okolicach Siemiatycz. Wtedy pewien starzec miał objawienie, że ludzie, którzy z krzyżem i modlitwą udadzą się na wzgórze, na którym obecnie stoi cerkiew – zostaną uratowani. Ci, którzy uwierzyli i dotarli tam, zostali uratowani. Schroniło się tam wtedy ok. 10 tys. Ludzi.

grabarka-monaster
grabarka-krzyze
grabarka

Dalsze kroki skierowałyśmy do Siemiatycz, do cerkwi pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Początki parafii sięgają XV w, zaś obecny budynek pochodzi z wieku XIX. Dziękujemy Księdzu, który spotkał się z nami, otworzył dla nas tę cerkiew i opowiadał o jej historii i wystroju wnętrza.

cerkiew-siemiatycze

Następnie udałyśmy się do cerkwi Zmartwychwstania Pańskiego. Jest to nowa świątynia, będąca jakby córką poprzedniej. Została konsekrowana w 2010 r. To duża, okazała budowla o pięknym, jasnym, przestronnym wnętrzu. Freski wykonał Viktor Dovnar z synami. Ciepło wspominamy wizytę w tej świątyni i  serdeczne przyjęcie przez tutejszego proboszcza. Ta wizyta wywarła na nas duże wrażenie.

Cerkiew-zmartwychwstania-panskiego-siemiatycze
zmartwychwstanie-fresk
prorok-eliasz-fresk
Cerkiew-zmartwychwstania-panskiego-siemiatycze
cherubin
cerkiew-zmartwychwstania-panskiego

Mimo, że był to taki krótki, zaledwie dwudniowy wyjazd, jednak dostarczył nam masę wrażeń i pozytywnych emocji. Już myślimy o kolejnym.

Możesz też zobaczyć fotorelację z pierwszej części wyprawy (cerkiew w Koterce i monaster w Jabłecznej)